Według tej jedynej teorii, kiedy ciałko istnieje w kształcie dynamicznego napięcia (dodatek w rodzaju falistego cyklu następujących po sobie napięcia i relaksu), natychmiast, kiedy właśnie wystąpi niecodzienny stres, automatycznie odwiedza ono w tryb uzdrawiania. Ja nie wyobrażam sobie że mój koń miałby po kastracji chodzić sobie na padoku cały czas.